Prosta sałatka z tuńczykiem i jajkiem i oliwkami
Robiłam niedawno zapiekankę z jajkiem i serkiem wiejskim i z rozpędu nastawiłam jajka na twardo. Stary powiedział, że to nie tak, i że tam idą surowe, ale te jajka i tak się ugotowały. A że u mojego Starego nic się nie marnuje, to jak widzi, że coś zostało, zbiera to staropolskim sposobem do kupy, miesza i robi sałatkę. I albo wyjdzie dobra, albo nie.
Ta sałatka z jajkiem i tuńczykiem akurat wyszła dobra.
Sałatka z tuńczykiem i jajkiem – składniki
- 3 jajka na twardo,
- 80 g oliwek zielonych,
- puszka tuńczyka w oliwie z oliwek (170 g),
- pół sałaty lodowej.
Tutaj poszła akurat sałata lodowa, bo została mi po burgerze Drwala, ale normalnie użyłabym raczej zwykłego mixu sałat.
Normalnie dałabym też zwykłą oliwę, tylko że tu miałam oliwę z tuńczyka.
Sałatka z tuńczykiem i jajkiem – tabela kaloryczności
Składniki | Kalorie (kcal) | Białko (g) | Tłuszcze (g) | Węglowodany (g) | Błonnik (g) | Sól (g) |
---|---|---|---|---|---|---|
3 jajka na twardo | 210 | 18 | 15 | 1.5 | 0 | 0.45 |
80g oliwek zielonych | 130 | 1 | 13 | 4 | 3 | 2 |
Puszka tuńczyka (170g) | 300 | 40 | 15 | 0 | 0 | 1 |
Pół sałaty lodowej | 10 | 1 | 0.1 | 2 | 1.5 | 0.01 |
Całe danie | 650 | 60 | 43.1 | 7.5 | 4.5 | 3.46 |
Na 100 g | 120 | 9.68 | 6.95 | 1.21 | 0.73 | 0.56 |
Prosta sałatka z tuńczykiem i jajkiem – przygotowanie
1. Pokrój jajka w kostkę, troszkę mniejszą niż 1 cm na 1 cm.
2. Posiekaj sałatę.
Jeśli używasz gotowego mixu sałat, pomiń ten krok.
3. Otwórz puszkę tuńczyka.
Jeśli używasz oliwy z tuńczyka, to wrzuć wszystko do szkła. Jeśli jednak używasz swojej oliwy, odcedź go najpierw i wyduś. Polecam też rozdrobnić go przed wrzuceniem do miski, bo potem mogą zostać duże kawałki.
4. Odcedź oliwki i wrzuć do miski.
5. Wymieszaj dokładnie.
I gotowe!
Chciałabym tu napisać coś więcej, ale naprawdę, ta sałatka jest tak prosta, że nie ma się nad czym rozpisywać. Oliwki rewelacyjnie grają w smaku z tuńczykiem i fajnie się gryzą. Jajko daje trochę więcej białka.
Daliśmy też trochę siemienia lnianego, żeby podbić błonnik, ale nie za wiele, bo potem lata po zębach.